czwartek, 30 lipca 2009

Kochać...


Ja teraz pisze i myślę o Tobie o naszej miłości
w tej ciszy w której jestem teraz widzę twoje odbicie.
Słucham własnych myśli i wiesz na buzi mam uśmiech,
bo mamy wspólne marzenia,
bo rodzą się cudowne wspomnienia.
Odpowiedziałaś na moje pytanie,
zaufaniem oplotłaś moje serce.
Teraz wszystkie nasze dni - przytuleni w ramionach 
trzymamy się za ręce, oddaleni ponad ziemię.
Wiosenne dni ,
letnie noce,
 jesienne liście,
 zimowe zaspy.
Mijają dni my kroczymy pośród nich.
Wiesz spełniło się moje marzenie
wypowiedziałem jedno życzenie,
dawno gdy spadała gwiazda
trwało to sekund parę,
lecz zdążyłem...
wyszeptałem chciałbym spotkać Anioła.
Oczekiwanie trwało lata całe 
czekając traciłem sens czasem i łzy się zdarzały,
ale teraz nie jestem w stanie określić swojej radości.
Nie znajduje porównania by wskazać bogatszy skarb 
niż twoja osoba, niż twoje słowa.
Kiedy jesteśmy razem
zapominam o tych ludzkich problemach.
O tych ciężkich chwilach
o bezdechu płynącego czasu.
 Wzięłaś do ręki pędzel i kilka plakatowych farb
i namalowałaś mój cały świat. 
Jednym ruchem pędzla
i nadałaś mu trochę barw.
Słucham twoich słów,
zamykam oczy
i wyobrażam sobie Anioła,
który szedł z zastępów na ziemski grunt,
bym ja mógł odnaleźć prawdziwy życia cud.


Wiersz ten dedykuję wszystkim zakochanym, osobom które przeżyły piękną miłość, a także przed którymi to uczucie jeszcze nie zostało odkryte życzę by miłość dopadła każdego i sprawiła że jego świat obróci się o 180 stopni.

niedziela, 26 lipca 2009

Kolorowe i bajeczne...



Tyle jest pięknych kobiet ich sukienki kolorowe
uśmiechają się, z ich ust toczy się słowna gra
uwodzicielki, seksowne boginie zmysłowe anioły.

Ich dusze inspirują ich piękno onieśmiela
starożytne piękności, w ogrodach oliwnych
w słońcu skąpane, o włosach jedwabnych.
anioły tej ziemi
dla nich poświecenie bezgraniczne
dla nich cały świat rzucany do stup.
Uwielbiane tak bardzo kochane
tworzą cały ten świat.
Kolorowe sukienki ozdabiają świat
tęczowe barwy ich oczu
rozjaśniają szary dzień.
Pocałunki słodkie, noce intymnością oplecione. 
Wiosenny zapach skóry 
Lato a w nim niezapomniane noce
Jesień hulający dotyk
Zima rozgrzewający oddech.

Kobieta demoniczna i zmysłowa
skryta diablica intymnych nocy
Narkotyk i lekarstwo.
Kobieta nie ma słów by opisać ten cud.


Pytania smutkiem pisane...


Wiesz co mnie drażni?  
Wiesz kogo mam już dość? 
Wiesz co ze mną robisz? 
Wiesz kim się stałem? 

Rozumiesz że nie mogę oddychać przez twoją zaciśnięte dłonie.
Rozumiesz że kiedyś byłem innym człowiekiem.
Rozumiesz że teraz jestem upadłym.

Nie wierzę w miłość!
Nie wierzę w szczęście!
Nie wierzę że można kochać!

Kiedyś się uśmiechałem.
Kiedyś sercem się radowałem.
Kiedyś wszystko inaczej widziałem.

Dzięki Tobie pierwszy raz się popłakałem.
Dzięki Tobie krzyczałem rozwścieczony.
Dzięki Tobie zapomniałem o swoim szczęściu.

A teraz siedzę sam i pisze te słowa
A teraz muzyka i żal przepełnia mnie.
A teraz płonie mój cały świat.


Krzyk i cisza...



Wiesz co oznacza ta cisza 
latarnia na morzu przygasła
Chmury nadciągają przysłaniają jasne słońce
pada deszcz niebo płacze 
W nocy nie ma już migoczących gwiazd
przysłonił je krwisty księżyc.
Mój głos złamany.
Serce łka bo zgasła nadzieja 

Drogowskazy różne, na poboczu stoję
zastanawiam się gdzie iść.
Nudzi mnie każda z przebytych chwil
zacząłem już gnić, podtopiony ciągłym krzykiem.
Samotny leżę jak ciężki kamień na łóżku smutku.
Bo czuję się jak bym po pustyni szedł.
Pokochałem już dawno samotność 

Teraz cicho tak kiedy jestem sam
nie mam już kutych upartością ran.
Chcę czytać słowa z innych ust
poczuć się znów kochanym i nie odrzucanym.
Stworzyć świat pełen miłości bez wierszy o samotności.
Rozbije stworzony lód, by powróciła mi wiara 
o miłości bez zmęczenia,
o miłości bez spontaniczności

o miłości bez upartości
o uczuciu bez słów,
bez ciągłych zakazów,
i nie szepnę przepraszam za nie swoje winny
Tym razem odchodzę już na zawsze...




sobota, 25 lipca 2009

Witam ponownie :)


Witajcie :)

Dostałem wiele zapytań na pocztę co się ze mną dzieje czemu nie pisze przez ostatnie kilka dni i czy wszystko oki? Tak wszystko jest ok nieobecność spowodowana jest pogodą a mianowicie brakiem elektryczności no dziś to był by 3 dzień a w cześniej awaria komputera co pech to pech. Taki jestem szczęśliwy że juz jest prąd że nie macie pojęcia. Burza to mało powiedziane co przetoczyło się przez mój region zdjęcia z tego co wyrządziła już w krótce. No i oczywiście nowe posty.

Ps. Żyję i mam się dobrze :) pozdrawiam wszystkich 

piątek, 17 lipca 2009

Pragnę...



Pragnę miłości
wielkiej,
rwącego potoku,
delikatnej i wrażliwej,
namiętnej i silnej,
bezgranicznej i tajemniczej.

Chcę poderwać się jak wicher,
Chcę kochać jak nikt inny.
Dla Ciebie
być
twoim pragnieniem,
twoją ostoją,
twoją samotnią.


Bądź mym herbatnikiem do porannej kawy
lub
słodką czekoladą na deser,
Stań się moim każdym promykiem,
malutką iskierką.
Nocą wybierzmy się na spacer z namiętnością.
wtedy wyszeptam Ci że z Tobą...

Chcę dotkną palcem nieba,
usłyszeć szepty duszy,
zobaczyć radość w drugiej osobie,
na twarzy uśmiech, a w sercu miłość.


Chcę byś przyszła po mnie
nawet gdy nie będę gotowy
abym poszedł z Tobą
pośród miłością wytyczonych nowych dróg.

niedziela, 12 lipca 2009

Każda noc i nowy dzień


Każda noc niesie nowy sen
każdy dzień tworzy nowy sens
Budząc się zapominasz poprzedni dzień.
Nowe szanse Ty w dłoniach trzymasz swoje życie.

Pozwól opleść się gorącemu słońcu,
posłuchaj opery porannych ptaków,
złap oddech rześkiego powietrza,
niech wiatr będzie twym przyjacielem!
Niosąc Cię na obłokach niebiańskiego błękitu
zabarwi twój dotychczasowy świat
otworzy szeroko oczy na piękno życia.

Nowy dzień nowe szanse
nowe marzenia, właśnie zrodziła się nadzieja.
nakreślone możliwości, złapane w sercu radości
wytyczają nową ścieżkę trochę uśmiechu
szczypta fantazji a dla smaku iskierka miłości.

sobota, 11 lipca 2009


Kocham Cię to tak wiele wiem...
Słowa niosą z sobą magiczną siłę
z nieba spada cudowny deszcz.
Świat ozdobiony tysiącem tęczowych kolorów
ten czas to nasz wspólny raj.
Budzi nas świt nowy dzień
Ty jesteś ja jestem
to nie bajka, fikcyjna rzeczywistość.
Pragnę by zatrzymał się czas
by nasze serca biły szalonym taktem.
Tulisz mnie, zostawiasz na ustach słodki ślad
smakujesz czekoladą, a może czereśniami
może zielonymi jabłkami, słodkimi jagodami.
Pachniesz jak róża, może polny mak,
może jesteś chabrem, a może rumiankiem.
Kiedy słyszę twój głos zastanawiam się?
czy to skrzypce, wiolonczelą, może gitara?
Tworzysz zapach, smak, i dźwięk
tworzysz mój cały świat...
Dziś troszkę pozytywizmu od rana skąd on się wziął może ze snu :) 
nie mam pojęcia ale pomyślałem że napisze coś - sam nie wiedziałem co i proszę 
wyszło coś o miłości no bo przecież o czym by pisać jak nie o miłości cudownej.
Mam nadzieje że każdy ma dziś taki humorek a jeśli nie to właśnie tego wam życzę!
A sam osobiście mam nadzieje że utrzymam go do końca dnia :)

czwartek, 9 lipca 2009

Brak sił...



Dziś czuję że brak mi sił
bym dalej w swoim życiu iść.
Zagubiony, w tej krajnie
uwięziony w tym śnie.
Ciągle zamyślony, 
cały czas gdzieś biegnę
nie zatrzymując się.
Cóż z tego biegu mam 
co chcę osiągnąć zastanawiam się.
Wszystko przelatuje przez palce
każdy dzień traci sens
w każdej chwili nie ma wartości.
Świat który składam każdego dnia
nie tworzy całości.
Wyrwane, rozerwane, postrzępione
tak mijają godziny całe miesiące.
Co mnie czeka dalej, kiedy się zatrzymam
Kiedy każdy dzień będzie inny,
a mój świat stworzy całość.
Kiedy spadną moje gwiazdy,
kiedy życie stanie się bajeczną czekoladą?