niedziela, 7 listopada 2010

Wieczorny wiersz


Moje miłości, duszo czysta
rzucona w moje ramiona
czarne i potężne myśli czeluści.
Z nieba dar,
może przypadek
ze szkolnych ławek
a może taka wola, - mi dane?! taka życia osłoda!
******************
Weszłaś w moje życie, oknem nadziei
wtedy jeszcze nie wiedziałem że marzenie się spełni.

Wiosna trawy zielni, lato ogród rozpromieni
jesień liście zamiecie, czasem z nieba zapłacze,
zimą puchem przykryje, lecz dalej miłość we mnie żyje.
******************
Zakończyć ten wiersz już muszę
bo za sekund kilka w drogę ruszę
do ramion ciepłych, może pocałunek
zobaczę pewnie się skuszę.
Do ukochanej mej osoby
gdzie Bóg mi ją dał dla ziemskiego życia osłody.


4 komentarze:

  1. Pięknie Kamilu napisałeś...

    OdpowiedzUsuń
  2. naprawdę wiersz mi się podoba...
    zachęca do dalszej drogi i marzeń
    pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę twojej partnerce. Musisz ją strasznie kochać. Wzruszyłam się czytając ten wiersz... świetnie piszesz!!! życzę powodzenia i duuuuużo miłości!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za tak ciepłe słowa. O Tak kocham ją nad życie... Tobie również życzę takiej miłości, i szczęścia.
    Pozdrawiam
    Kamil M.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.