piątek, 20 stycznia 2012

Jeszcze raz



Tak bardzo chciałbym jeszcze raz
poczuć Cię w ramionach tak...
  Ten jeden jeszcze raz,
chciałbym zatrzymać czas,
by zobaczyć ten dawny w miłości czar.

Cofnąć ten czas,
 do stron intymności,
do miłości spontanicznej,
i jeszcze, jeszcze bliżej.

Pocałunków sznur,
gorąca żar
to był ten czas,

Zapleść dłonie,
krzyczeć!
ryczeć!


Czujesz,
to staraj się malować trochę inaczej świat,
 pomyśl o przebytej drodze,
 o każdej wspólnej przeszkodzie,
o tym wielkim trudzie
malowanym farbami łez.

Na zawsze


Kiedy dzień rodzi czas,
 kiedy los dzieli nas,
 kiedy wszystko wydaje się bez szans.
 Wierzysz w to co już nie istnieje
 nie ma tego, to stało się pustym uśmiechem.

   Wypaliło się wszystko.
 To już nie wróci,

tego już nigdy nie będzie.
   Nie oszukuj  siebie.


Nie mów już do mnie, nie chcę nie szukaj,
zamknij drzwi, ja już nigdy nie zapukam.
 ...
 

czwartek, 12 stycznia 2012

Dotyk tego co nie widoczne

Dziękuje Ci Boże
za to że nie jestem sam
na tej ziemskiej drodze.
Idę pod wiatr pokonując kolejne szczeble,
na drabinie gdzieś po niebie.
Mówię wprost bez ukrycia,
jestem szczęśliwy ze swojego życia.
Dziękuję za rodzinę,
za każdą z nimi chwilę.
Uśmiech, i radość dziecka,
wtulenie w ramiona żony
ale świat jest szalony.

Kilka miesięcy temu
nie wiedziałem,
trochę się bałem,
ale nie żałowałem,
zaufałem bezgranicznie
zakochałem się ponownie
tak inaczej spontanicznie.

A teraz wiem że żyję!

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Rozstanie


Nawet gdy jeszcze świeże są rany,
a oczy pełne łez i myśli rozrzucone
twoje życie legło w gruzach,
bo nadeszło rozstanie.

Błądzisz po pokoju,
szukając w sobie zapomnienia.
Cichutko zdjęcia chowając
myślisz to koniec
  rozstanie.

Nie ma już nadziei
nie ma tej miłości
co żarem niegdyś wybuchła.

Nie ma kolejnego dnia,
nie ma kolejnego spotkania
nie ma na podjeździe ryku silnika,
wszystko we mgle gdzieś znika.

Teraz puzzle czas wyrzucić,
gdzieś po świecie rozrzucić
I już nigdy do tego nie wrócić.