czwartek, 10 maja 2012

Gra słów

Czas na pogawędkę,
jak tu złapać kobietę na wędkę,
popływać z nią w kieliszku wina,
cóż taka grymaśna mina?
To może oblać czekoladą
posypać wiórkami i rodzynkami,
ale nie - szkoda!
To nie była by żadna nagroda!

Rankiem na śniadanie ją zjeść,
potem toast za nią wznieść!
Ale co wtedy?

Kolacja o tak racja
była by bardzo smaczna,
a może tuż przed snem wsłuchać
się w nią szepcząc jej do ucha,
dotykając jej delikatnie brzuszka,
oczywiście nie będąc natarczywym
jak rozgrzana letnia mucha.

Przyrzekam Ci Kochanie
że zanim ranek wstanie
przygotuje Ci śniadanie,
ale teraz choć już
do łóżka spełnię twe
życzenia niczym dobra wróżka.

było by coś dalej,
ale nocą cichnie nawet zegarek :)

2 komentarze:

  1. bardzo namiętnie i apetycznie. Kamil, zapraszam po wyróżnienie na mojego bloga muzycznego http://sztukaemocji-wilczyca.blogspot.com/2012/05/wyroznienie.html. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.