czwartek, 27 marca 2008

Każdego dnia...



Każdego dnia ukrywam swoją wielką samotność i wielki strach
jestem niczym gasnąca gwiazda pośród miliona innych niosących blask...
Nie potrzebuję więcej czasu nie chcę dalej być tym kim jestem
kiedy pada deszcz wtedy ja w duszy płacze też bo nie potrafię
wymazać tego co się zdarzyło co było jak wtedy było miło...



Każdego dnia ból przepłnia serce nie myslę o niczym innym tylko o tobie...
Chcę czuć Cię jeszcze raz tylko powiedz mi jak podarować wszystk Ci mam...

To krótka historia która się zdarzyła, która stała się
czym wyjątkowym wspomnienie którego nie potrafię wymazać
które nie chce odejść dlaczego wtedy nie powiedziałem
kilka słów prostych z serca, życie mnie zmienić chce.



Dziś słyszałem słowika śpiew ale cóż co to był za śpiew
kiedy Ciebie nie ma tu obok mnie
widziałem w moim śnie
tam spotkałem prawdziwa Cię
dotknąć chciałem lecz nie mogłem
Kiedy podchodzięłm Ty znikałaś
Zgubiłem się w rzeczywistości nie potrafiłem
decydować nie chciałem nie miałem odwagi...

Dlaczego nie mogłem powiedzieć tych kilka ostatnich słów
dlaczego nie mogłem zatrzymać Cię nie chciałem wtedy nie wiedziałem
nie potrafiłem teraz czuję tak nie potrafiąc bez Ciebie żyć.



Dziś wiem zrobie wszystko dla Ciebie
jesteś daleko nigdy się nie spotkamy słoneczko zgasło
juz dla mnie na tym bezchmurnym niebie...
Bukiet czerwonych róż czeka na Ciebie płatki śliczne delikatne
lecz ich niedostałaś nie wiedziałaś nie myslałaś
więdnące spadające płaczące gnijące niczyje...







1 komentarz:

  1. czytając Twoje wiersze widzę siebie i swoje uczucia...
    Naprawde świetne.
    dzieki za te piękne słowa.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.