Ten blog to moja dusza, druga strona ta cicha i schowana do kieszeni... Wiersze tu zawarte nie mogą być kopiowane i powielane zgodnie z Polskim prawem autorskim. Zastrzegam sobie prawa do słów tu zawartych. Kamil Mazurkiewicz Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r., Nr 24, poz. 83 ze zmianami).
Księga poszczególnych stron!
piątek, 15 sierpnia 2008
Modlitwa
Kiedy już księżyc zagląda przez to małe okienko
kiedy dzień biegnie ku końcowi, a świerszcz gra swoją wieczorną pieśń
rechot żab, szum delikatnego wiatru oczy zamykają się co raz szybciej
jedno spojrzenie na wskazówki zegara
klęknięcie złożenie rąk ucieczka w głąb własnego siebie
skupienie i cisza bezkresna, głos sumienia słowa modlitwy
cichutko mówionej , myślach przejrzystych, o sercu czystym i duszy leciutkiej.
Najwspanialej jest jednak gdy obok jest jeszcze ktoś
pogrążona w skupieniu jednym westchnieniu zamkniętymi oczami,
nie mówiąca nic pochylona głowa wtedy czuję wielką jedność
kiedy Ona jest ze mną gdy razem modlimy się gdy razem klęczymy
czuję obecność osoby którą tak bardzo kocham osobie której powiem Tak
przed Bogiem i przed samym sobą osobie której powierzę swoje życie do końca mych dni...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.