sobota, 13 września 2008

Będę pamiętał zawsze...

Zatrzymałem się, przystanąłem, zobaczyłem swoje dotychczasowe życie
Ścieżki, drogi, przebudzone wspomnienia mego doczesnego istnienia
Zamykam swoje oczy i serce,
 w myślach złotymi literami wpisuje najpiękniejsze
wspomnienia, żeby nigdy ich nie zapomnieć, 
znaczą tak wiele
są cenniejsze od całego tego świata.
Nie powrócą te chwile juz nigdy, nie zapłonie iskra w mym sercu
nie obudzę się w obcięciach twoich, nie usłyszę słów juz żadnych
Cichutki szept miłości właśnie zamilkł, odchodzę zamykając po raz ostatni
już za sobą drewniane drzwi, nie mówię dowidzenia, dozobaczenia,
zamykam drzwi bardzo cichutko, nie tak jak zawsze, nie odwracam się
patrząc czy pali się małe światełko, tak to właśnie było moje małe okienko...
Słyszę swój zegarek patrzę na niego on pokazuje chwile tak bezsilne
spoglądam gdzieś w bok słyszę roześmianą parę, parzę w niebo - zapominam


Droga jak nigdy bardzo długa, trudniejsza, smutniejsza
mijam wspomnienia, westchnienia, krótkie zamyślenia...
Poprawiam włosy rozwiane przez wiatr słucham co mówi
On tak jak ja tłumi w sobie samotność,
 będę kroczył przez świat niczym ten wiatr
lecz nigdy nie zapomnę tego co mnie spotkało przez tych kilka ważnych dla mnie lat.
Zapewne łzy spadną jak grad, 
zapewne nie raz wezmę ten obraz w ręce
zobaczę tam kogoś mi bliskiego
zapewne wrócę do chwil spędzonych razem
do buzi uśmiechniętej lecz piosenki już nie zanucę
przeczytam kartki, życzenia, cieplutkie słowa,
kocham cię, buziak, dozobaczenia...
Zapewne wezmę telefon w dłoń przeczytam ostatnią wiadomość
może zrobię to przed snem, może kiedy sie obudzę,
tego nie wiem nie wiem czy będę miał tyle sił, czy nadal będę żył...
Nie zapomnę niczego co było mi tak Bilskiego i bardzo Kruchego…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.