sobota, 4 października 2008

Prawdziwa historia


Przed oczami przelatywały kolejne kilometry
jadąc czekałem z utęsknieniem chwili kiedy Cię zobaczę
kiedy staniesz przede mną kiedy mnie delikatnie przytulisz
tego dnia jednak nie widziałem że wydarzy się coś co zabije 
rozgrzane serce moje...

Tak przytuliłaś mnie pocałowałaś inaczej niż zwykle 
nie czułem Ciebie w tym zimnym pocałunku
wtedy wstąpił we mnie prawdziwy niepokój
głos mój zadrżał, nie wiedziałem lecz czułem
czułem że dzisiejszy dzień, jest inny taki zimny
twoje spojrzenie, juz wiedziałem
to chodzi o nas, dwoje ludzi do tej pory 
nie rozerwalni tu twój cichy szept...
usiądź proszę wtedy odwróciłaś się
zauważyłem łzy zapytałem
lecz tak naprawdę odwagi na to nie miałem
 przepraszam Cię lecz żyjesz w kłamstwie
nie zrozumiałem, przez łzy usłyszałem
przykro mi nie nie kocham Cię tak czuję i to wiem.

W tym momencie tego dnia 
wszystkie chwile przeleciały przed oczami mi
wtedy nie chciałem uwierzy w to,
nie chciałem tam sie znaleźć 
po kilku chwilach zakręciły się łzy
wtedy poczułem prawdziwy ból zatykający
oddech moje serce rozpadało się na tysiąc kawałków szkła
Nie widziałem jak wyjść , może nie chciałem
pragnąłem aby to był zły sen
Lecz nie ona odwróciła się nie powiedziała więcej nic 
tylko płakała nie wiem czemu, przecież nie kochała...

Wychodząc nie powiedziałem nic
cóż mogłem nie chciałem
minęło kilka dni widziałem ja z innym
wtedy moje serce zastygło.
Ona nie wie że zabiła wtedy mnie...

1 komentarz:

  1. 'tylko płakała nie wiem czemu, przecież nie kochała...'
    płakała bo kochała...
    nie chciała ranić..
    nie była warta...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.