środa, 19 listopada 2008

Szczeście...


Czy mówić Ci już ktoś że w tobie jest to coś!
Tajemnica, złość, szczera bliskość
w twych żyłach płynie anielska krew
w oczach masz ten błysk iskierek krzyk,
w ustach twych słowa lecą jak wiatr,
są muzyką pieśnią, dźwiękiem
a to tylko twój głos zesłany dla mnie z niebios.

Najlepiej jest gdy patrzę a Ty uśmiechasz buzię
podchodząc tuląc sie wtedy już wiem że nie możesz inaczej,
pragniesz ze mną być
w ramionach mych w nocy śnić
o gwiaździstym niebie gdzie my razem w uścisku tak silnym
tworzymy świat swój widocznie tego chciał sam Bóg.

Życie nasze niech trwa szczęście nigdy nie opuszcza nas,
lecz akurat jemu czasami trzeba pomóc wyciągnąć ręce,
nie stać jak wszyscy w tej długiej kolejce
wyjść na przeciw złapać za ręce i już nie puszczać bo to nasze wyczekane szczęście.

2 komentarze:

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.