Ten blog to moja dusza, druga strona ta cicha i schowana do kieszeni... Wiersze tu zawarte nie mogą być kopiowane i powielane zgodnie z Polskim prawem autorskim. Zastrzegam sobie prawa do słów tu zawartych. Kamil Mazurkiewicz Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r., Nr 24, poz. 83 ze zmianami).
Księga poszczególnych stron!
wtorek, 16 grudnia 2008
Muzyka
Oplata mnie zamyślam się rozpływając w chwili tej
Słyszę coraz delikatniejsze kroki - idzie do mnie
bierze mnie za rękę, opiera się o barki
tuli me ramiona, płynie żyłami, razem z krwią płynie do
serca ciepłego i myśli osamotnionych.
Mówi cichutko i krzyczy głośno.
Budzę się ona jest, patrzę na słonce słyszę ją
nie potrafię bez niej żyć, w samotności ze mną trwa
w uśmiechu i radości potęguję emocję
w miłości towarzyszką jest,
odkrywam najgłębsze sekrety.
Zamykam pokój na metalowy klucz
dostrajam swój słuch, aby zacząć taniec znów.
Zamykam oczy kiedy ona jest już
próbuję zrozumieć każdy jej takt
przechodzę na drugi świat krocząc tak
jak on mi gra,
chodzę po obłokach, i dymiących wulkanach
czuję chłód przepełnia mnie słońce wrzące i tak piekące w upalny dzień
czuję na swej skórze wody płynące
nocą gwiazdy gasnące...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.