poniedziałek, 9 marca 2009

Kocham...


Kocham swoje wędrówki ulicą 
w zmierzchu czy pod płaszczem nocy
swoje myśli tajemnicze, skryte pragnienia
czasem żyję w marzeniach.
Słucham wiatru, patrzę w niebo
wtedy czuję samego Boga.
Układam swoje myśli, 
porządkuje wspomnienia przekładam strony zapisanych dni.

Kocham chodzić dróżką w pewnym lesie
wśród starych brzóz, drewnianego krzyża
On zawsze przypomina że jestem człowiekiem
który dźwiga swoje brzemię.

Kocham patrzeć na wiosenny świat 
klucze wracających ptaków 
krzyczących z daleka, 
czuję sie jakby od nowa rodził się przy mnie świat.
Kocham letni czas upalne słońce,
chłód deszczu, świeżość powietrza
po burzowym czasie.

Kocham jesień wtedy wiatr różne słowa 
niesie hulając rozbrykany po niebie.
Pędzi chmury ociężałe,  
słońce już bardziej zachowane, liście zabarwione
tysiącem kolorów, człowiek grabiący ogród
z dywanu szelestu, dzień co raz krótszy
zwiastuje przyjście zimowego snu.


2 komentarze:

  1. według mnie kochać to jakby wznosić się ponad ziemią i stąpać w chmurach, być uniesionym inspiracją płynącą z miłości. czy naprawdę tak właśnie kochasz to wszystko o czym piszesz ?

    pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię czytać natomiast Twe wiersze są takie pełne emocji.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.