![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2EwF0DMkCjWfQqEC7mejjK7PN4qDivthvSPdYe8cYHRUNDAML4O_D4zllK4Pvh_OZs_n2Op9F4ZPxKGoEAy37pi_P5SM87CuNlbetwuBj3MAZFcuSX3vYBNC72iBbKhgefMXLvoLAQew/s400/2741901192869652s1.jpg)
Płynę przez góry wysokie jeziora głębokie
wody błękitne nocne niebo srebrzyste
nad drzewami polami zielonymi
łąkami kwiecistymi, bagnami grząskimi.
Podróżuję leząc na kocu z sierpniowych zbóż
trzymając w dłonie ze złota kłos
ziarna urodzajne duże, dojrzałe,
złoty kolor mieni się w oczach
poruszane kłosy delikatnym powiewem
jeszcze ciepłego wiatru.
Na polach toczą się swawolnie
pajęczyny,
widać klekoty stojące na jednej nodze.
Żurawie krzyczące, bardzo głośne
wróbel bierze kąpiel w sadzawce
kaczki w pływające rzęsie.
rechot bagiennej żaby,
z oddali pukanie pracowitego dzięcioła,
krajobraz małego jeziora
zielonego zagajnika
mojej osady.
Ten obraz jest cudowny
ten kawałek ziemi jest całym moim światem
wycinek opisany słowami
a w sercu jest wielka miłość
do tego kawałka mojego świata.
Pięknie opisałeś miłość do tego kawałka ziemi,również mam taki swój malutki świat.
OdpowiedzUsuń