czwartek, 9 lipca 2009

Brak sił...



Dziś czuję że brak mi sił
bym dalej w swoim życiu iść.
Zagubiony, w tej krajnie
uwięziony w tym śnie.
Ciągle zamyślony, 
cały czas gdzieś biegnę
nie zatrzymując się.
Cóż z tego biegu mam 
co chcę osiągnąć zastanawiam się.
Wszystko przelatuje przez palce
każdy dzień traci sens
w każdej chwili nie ma wartości.
Świat który składam każdego dnia
nie tworzy całości.
Wyrwane, rozerwane, postrzępione
tak mijają godziny całe miesiące.
Co mnie czeka dalej, kiedy się zatrzymam
Kiedy każdy dzień będzie inny,
a mój świat stworzy całość.
Kiedy spadną moje gwiazdy,
kiedy życie stanie się bajeczną czekoladą?



6 komentarzy:

  1. Hej czuję dokładnie tak samo i jestem zła na siebie,że pozwoliłam sobie na takie chwile słabości, ale one są nieodlącznym elementem mego życia.Meczą mnie już słowa będzie lepiej, bo póki co nie jest wcale lepiej i nie oszukuję siebie takim myśleniem. Wiem, że dobrze mnie rozumiesz tylko to smutne,że dopadły Cię też takie chwile. Nie powiem będzie lepiej, bo kiedyś zapewne tak się stanie tylko pytanie kiedy?? Mimo wszystko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. „Pociecha”
    Nie wiem jak cię pocieszyć, bo pocieszać nie umiem
    Mogę Cię tylko zapewnić ze twoje zagubienie rozumiem
    Tak jak ty szukam odpowiedzi i choć jej wciąż nie znajduję
    Z poszukiwań tych nie rezygnowałem i nie zrezygnuję
    Nadziei nie tracę, choć czas wciąż ucieka, bo jestem pewien, że
    gdzieś tam odpowiedź na mnie czeka tak jak ja na nią czekam.
    Pozdrawiam...Szymon K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie na tym polega całość tego świata:
    małe skrawki dnia o różnych barwach i odcieniach..radości i smutku...
    Właśnie tak malujesz siebie, swoje życie, swoją przyszłość....
    To jest smak czekolady.....

    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Otworzyłeś ten klub pokrzywdzonych, ja się pisze właśnie dzis cofnęli mi zatwierdzoną wcześniej prace dyplomową mam dosyc:(:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za miłe słowa i wiare we mnie tylko ja już ją tracę, nie mma sił, bo ciągle coś nie wychodzi.Tak się cieszyłam, że chociaż praca leży zatwierdzona i tylko Włodek mi został, a tu taka rewelacja.Wiem, że ją poprawię i obronie się tylko pytanie brzmi kiedy?? Tak bardzo chciałabym raz miec z górki, bez problemów, po prostu lekko i osiagnąc to na co długo pracowałam, czy za wiele wymagam nie sadzę. Nawet nie mam juz łez by płakac po prostu tak przyzwyczaiłam się do pecha, że dla mnie to chleb powszedni. Jak aj mam wierzyc w sprawiedliwosc i lepsze czasy, gdy ciągle coś takiego mnie spotyka??

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten wiersz u mnie pozostawiony przez Ciebie jest wyjątkowy... tak trudno uchwycić zaklęty świat w słowa ...Dziękuję

    Miałam na mysli mój zaklęty świat pełen myśli, cierpień i pragnień do którego wracam i tam częsciej jestem :) ale nie umiem wciąż biegnących mysli ujmować w słowa



    http://www.zakletaanielica.blog.interia.pl/

    (Jak_Anioła_Głos:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.