
Co mi powiesz o niewidzialnych ustach i pocałunku baśniowym?
co wyszeptasz o rozstaniu i o sercu chorym?
czy poradzisz mi jak mam dalej żyć?
jak każdego dnia mam wstać
i dalej iść!
Utulisz mnie snu, kilkoma słowami dobroci
pocałujesz słodkimi ustami
i powiesz szczęście jest między nami?
Czy usiądziesz ze mną i zagramy
muzykę delikatną wydobytą z naszych serc.
Czy kochałaś nad życie drugiego człowieka
tak bardzo i tak silnie,
a za razem czułaś się tak nie winie!
Stawiałaś kiedyś dwa kroki w przód
a jeden w tył kiedy on przy tobie był?
Uczucie tak silne, nieopisane, tak gorące, jak ognia żar.
OdpowiedzUsuńJednocześnie tak niewinne, czyste i nieśmiałe...