niedziela, 4 października 2009

Smutne życie

Kiedy po policzku spada jedna krystaliczna łza
gdzieś uroniona w cieplutką poduszkę
schowana głęboko w dłoniach by nikt nie widział.
Ból w sercu nie chce za sobą zamknąć drzwi,
słów w myślach jest tak wiele jak deszczu jesiennych liści
zamkniętych w umyśle podtopionym szarością dnia.

Spójrz w oczy głęboko gdy płynie ta łza
rwąca samotność, życie - ja błądzę w Tobie.
Zrodzone w samotności pytania
pogrążenie w ciemnej złości
prosząc Boga o trochę litości
w modlitwie szukają jedynej drogi.

Szepczę Bożę do Ciebie
bo wierzę że może, 
podarujesz mi cząsteczkę siebie.
Spoglądam w niebo
zastanawiam się?!
Boże czy słyszysz moje kruche słowa?

Żałuje że nie jestem aniołem
o skrzydłach bialutkich jak śnieg
podniebnym ptakiem, promykiem słońca,
wtedy był bym teraz bliżej Ciebie.
Może gdy wyrzeknę się wszystkiego złego
pozwolisz mi dotknąć błękitnej poświaty.

3 komentarze:

  1. czasami łzy potrafią oczyścić organizm, tylko że z nimi nie znikają nasze problemy...

    OdpowiedzUsuń
  2. bo cierpienie jest jak małe dziecko-trzeba ja mocno przytulić żeby przestało płakać... życie czasami jest smutne-nic na to nie poradzimy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Życie jest kruche, słabe i monotonne, czasem nie warte niczego.
    Czytało się z wielką chęcią.
    Jest Świetne !

    Zapraszam także do mojego bloga.
    http://milion-wspomnien.blogspot.com/

    By Natural<3

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.