niedziela, 20 grudnia 2009

Czy mogę prosić do tańca?


Zatańczysz ze mną taniec namiętności?
Otulmy się w wieczornej bliskości,
dotykajmy swych delikatnych ciał.
Opuszkami palców wódźmy nasze zmysły!
Przyśpiesza tętno, w szalonym tańcu
serce wariuje poczujmy jego bicie.
Pocałunek smak twoich ust
zapach pachnącej niebiańsko skóry.
Ta ciemna noc niech przykryje nas kocem uniesienia,
potęga nieziemskich czułości.
Na tym łożu pośród pokoju ciszy
usłyszmy westchnienia sięgające nieba
.


Czy zatańczysz ze mną taniec bliskości?
zapomnisz za oknem ten świat.
Na twoje dłonie delikatne jak kwiat
składam w podzięce jeden pocałunek.
Cóż ja mogę dać Ci w podzięce
tylko miłości prawdziwy smak.


Zatańczysz ze mną taniec jedności,
gdzie odnajdziemy się wspólnej bliskości?
Pójdziemy razem szlakiem nie
przetartym tajemniczych dróg.
W magii tych chwil zatopimy duszę.
Czy zatańczysz ze mną taniec namiętności?



5 komentarzy:

  1. dobraduszyczka21 grudnia 2009 08:59

    Kamilu czytając Twój wiersz,powróciły piękne wspomnienia,właśnie związane z takim tańcem, a właściwie tańcami z pewną osobą...
    Przy okazji przesyłam świąteczne życzenia, bo później mogę zapomnieć
    Wesołych świąt, dla Ciebie i bliskich:)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tańcu jesteśmy spontaniczni i wyluzowani dlatego on jest dobrym sposobem na rozładowanie złości. Natomiast taniec dwojga bliskich sobie ludzi jest cudownymi chwilami szczęścia u boku ukochanej osóbki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam dziękuje za taką szczerość u mnie na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie piszesz. Potrafisz słowem dotknąć duszy, pogładzić serce. Dziś trafiłam, zupełnie przypadkiem, na Twojego bloga i bardzo mi się spodobał.

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.