poniedziałek, 4 stycznia 2010

Apel do Boga




Boże powiedz mi jak długo muszę płynąć
morzami smutnego świata, bez zasad
ciągle pod wiatr, upadam we łzach.
Powiedz kiedy ludzie zrozumieją
szacunek a z nieba posypie się miłości grad.
Obłuda umrze kłamstwo zniknie
na pustyni pozostanie cała ziemska trwoga.
Boże spójrz w oczy płaczącego dziecka.
Patrzysz jak ginie nasza planeta,
matka ziemia, cały świat.

Co musi się stać by człowiek zrozumiał
drugiego człowieka, co zrobić by rozbić ten
przelanej krwi dzban.
Przychodzi śmierć zabiera ze sobą nas
tu na ziemi pozostaje smutny świat,
gdzie biegniemy za srebrnikami Judasza
one są wszystkim, one zdradzą wszystkich nas.

Boże! - gdzie jest dobroć i miłości smak?
Słyszysz tyle spadających łez,
tyle czujesz bólu każdego z nas.
Powiedz ile muszę jeszcze przejść
ile czasu mam pokonywać ten rodzący się strach.
O następny dzień, o kolejny dzień.

Powiedz mi Panie czy coś się z tym stanie
Mój Panie w Tobie pokładam nadziei moc.
Wyciągnij dłonie, połóż na me skronie
napełni mnie duchem świętym bym mógł,
pokazać w tych słowach zupełnie inny świat...


1 komentarz:

  1. Tobie ufam, w Tobie pokładam nadzieję.
    Powiedz, jak długo muszę jeszcze czekać...
    Daj miłość cierpliwą, daj miłość, która wszystko przetrzyma.
    Tobie ufam...

    Czasem odsuwamy się od Boga, niesłusznie.
    Ja uciekam do Niego, ufam Mu... Dzięki tej wierze, mam jeszcze nadzieję, że Jutro będzie piękne.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.