Przenoszę się na skrzydłach motyla
do krainy dalekiego niemyślenia
odlatuję, idę tam wędruję
Uciekam od monotonicznego dźwięku
codziennego narzekania ludzkiego wzdychania.
Oderwany od rzeczywistości,
przeniesiony, zapominam o tym życiu za oknem
o tych wszystkich kamiennych twarzach
posągach z brązu, wezwanych na rozkazy.
Systemowe nawyki, manipulacja innych.
Odizolowany choć na chwilę zbieram pogubione myśli
słucham dźwięków ukochanych
wypędzam resztki świata za okna
dziś zegarek bije minuty medytacji.
Odprężenie przychodzi po - wo - li,
zapraszam ciągnę za rękę ciepłe wspomnienia
wakacyjne zamyślenia, namiętne noce.
Chwileczka oddechu, a może niemyślenia
garsteczka wspomnień, dźwięki muzyki
tupanie w takt, cichutkie słów szeptanie
po za tym nic, po za tym nie ma nic.
Nie wiem może komuś się przypodoba :)
fajna pioseneczka relaksacyjna
http://www.youtube.com/watch?v=Coh30LUpe6U&feature=related
Po za tym spotkała mnie dziś nie lada niespodzianka i jestem bardzo zaskoczony i można powiedzieć iż tryskam pozytywną energią...