sobota, 2 lipca 2011

Rozstanie


Siedzi płacze dziewczyna smutna
płacze szlocha, jej łzy
rzeźbią rysy na zimnej podłodze
na ziemię zimną, spadają cicho krople
czasem dłonią przeciera puliczek blady
świat przez łzy jest tak zamazany.

Płacze chłopak, siedzący wieczorem
przed swoim drewnianym domem
patrząc w księżyc patrząc w gwiazdy
przeklina dzień, ten smutny dzień
gdzie nastał czas oddzielnych spojrzeń
jedna chwila doprowadziła
do dwóch dróg, ciemnych chwil cierpienia.
Jak czernię porosły zbocza
jak krew na zdartych kolanach
tak ich serca płaczą z rozstania.

Miłość trwająca, nie przerwanie
słowa odnajdujące ostoję
wtuleni w siebie z takim spokojem
teraz rozerwani, zdeptani
zapłakani żałują jednej
nie winie wyglądającej chwili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.