Czuwam nad twoim spokojnym snem,
na twoje chrząknięcie jestem obok.
Kiedy na mnie patrzysz,
kiedy uśmiechasz swoją maleńką twarz,
ja z radości w sercu krzyczę do nieba!
Maleństwo moje, ja przy Tobie
jak anioł stoję.
Tulę się do Ciebie,
twój cieplutki oddech,
maleńkie dłonie,
cieniuteńkie skronie.
Szczęście moje! Miłości moje!
Mruczenie do poduszek,
zmiana pieluszek,
całuśny mój Okruszek.
Dla Ciebie te słowa,
dla Ciebie miłość
bez graniczna.
na twoje chrząknięcie jestem obok.
Kiedy na mnie patrzysz,
kiedy uśmiechasz swoją maleńką twarz,
ja z radości w sercu krzyczę do nieba!
Maleństwo moje, ja przy Tobie
jak anioł stoję.
Tulę się do Ciebie,
twój cieplutki oddech,
maleńkie dłonie,
cieniuteńkie skronie.
Szczęście moje! Miłości moje!
Mruczenie do poduszek,
zmiana pieluszek,
całuśny mój Okruszek.
Dla Ciebie te słowa,
dla Ciebie miłość
bez graniczna.
:) śliczne :) Kiedyś, jak Lenka urośnie, i być może już sama będzie mamą przeczyta wiersz taty i przez uśmiech uroni łezkę wzruszenia :) Ile Lenka ma miesięcy?
OdpowiedzUsuń:) 1.5 mc właśnie utulam ją do snu i piszę jedną ręką po za tym mała jest niemożliwa. Mam nadzieje że sobie przeczyta :)
OdpowiedzUsuńżyczę spokojnego popołudnia
pozdrawiam :)
k.
Moje gratulacje Kamil!Takie maleństwa są kochane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję Gwiazdeczko :) o tak jedno spojrzenie jeden uśmiech jakiś grymas i człowiek ma w sercu tyle radości co nie miara :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam blogerki
Lenka jest szczęśliwa, że ma tak dbających o nią Rodziców. P.S. Pięknej rodzinnej Miłości i radości na każdy dzień życzę! :)
OdpowiedzUsuń