poniedziałek, 25 lutego 2008

Trzymając matkę za rękę zasłania ja swoim ciałem...



Każdej chwili każdego dnia ta historia wraca
słowa wypowiedziane to nie żaden dialog to przekleństw wymowa
krzyki, wrzask tłuczone szkło tak naprawdę to prawdziwa historia
Rodzina nie istnieje płacz dziecka niesłyszany brzdęk butelek
bez słów wypowiedzianych bez myśli zachowanych
w organizmie alkoholowe rany.

Nikt nie śpi spokojnie dziecko nie ogląda bajki
trzyma matkę za rękę zasłaniając ja swoim ciałem
przed wyrodnym ojcem alkoholowym nałogowcem.
Kiedy on się kładzie rodzina czuwa gotowa do ucieczki
gotowa by życia nie stracić aby zdążyć kiedy on weźmie
ten czarny z rączką drewnianą nóż posrebrzany.



Dziecko budzi się z krzykiem szepcząc mama mamusia jesteś...?
Mama leży obok patrzy i czuwa nad swym jedynym dzieckiem.
Marzenie może nie wielkie ale jedyne prawdziwe
Tato odejdź od nas pozwól nam żyć,
lub kochaj nas przytul mnie spójrz w moje zapłakane oczy...

Zapada zmrok słychać szlochanie ten przejmujący dziecka płacz
słowa błagającej matki i jedyny tak silny przeszywający krzyk
mamo mamusiu!!! Zaciśniecie ręki płynące łzy struga krwi...
Zabiła nie myślała nie zawahała się bardzo chciała
nadzieje mając że to już koniec koszmarku dziecka
historii, która tak bardzo boli spotkała ludzi, którzy
potwierdzili całe lata jej piekielnej niewoli...
Teraz jest ze swoim dzieckiem czuwając nad jego prawdziwym
spokojnym snem dając to wszystko czego nie dał mu ktoś inny...

 

1 komentarz:

  1. ..chciałabym Ci powiedzieć jedno słowo. Za to że jesteś i za to, że piszesz tego bloga...dziękuję;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.