Ten blog to moja dusza, druga strona ta cicha i schowana do kieszeni... Wiersze tu zawarte nie mogą być kopiowane i powielane zgodnie z Polskim prawem autorskim. Zastrzegam sobie prawa do słów tu zawartych. Kamil Mazurkiewicz Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. 1994 r., Nr 24, poz. 83 ze zmianami).
Księga poszczególnych stron!
poniedziałek, 26 stycznia 2009
Porwany przez wiosenny wiatr
Pewnego dnia zbudziłem się z nocnego snu
za oknem wiatru szum słonce zagląda tu
myślę sobie czas rozpocząć nowy dzień
A ten przy goleniu śpiew taki mały dodatek
czuję się jak pachnący wiosenny kwiatek
herbaty łyk, kromka czekoladowego chleba
ziewam jeszcze tu i tam zapominając
która tak naprawdę jest godzina...
Zbieram się i biegnę buty wiążę
po schodach całkiem ostrożnie
chwytam rowerek i jadę w słoneczny dzień.
Ulicy krzyk słuchawki i cudowna muzyka
odrywam się bo warto jest zapomnieć to wszystko
oddycham tym powietrzem nie odwracając się
łapie wiatr we włosy, goniąc motyle
kocham ten wiosenny ciepły wiatr
kocham jeździć po zielonym lesie
kocham każdego dnia oderwać się od życia w mieście...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) chmn.... oj tak - wiosenny cieply wiosenny wiatr by się przydał....
OdpowiedzUsuń