poniedziałek, 26 stycznia 2009

Porwany przez wiosenny wiatr



Pewnego dnia zbudziłem się z nocnego snu
za oknem wiatru szum słonce zagląda tu
myślę sobie czas rozpocząć nowy dzień
A ten przy goleniu śpiew taki mały dodatek
czuję się jak pachnący wiosenny kwiatek
herbaty łyk, kromka czekoladowego chleba
ziewam jeszcze tu i tam zapominając
która tak naprawdę jest godzina...

Zbieram się i biegnę buty wiążę 
po schodach całkiem ostrożnie 
chwytam rowerek i jadę w słoneczny dzień.
Ulicy krzyk słuchawki i cudowna muzyka
odrywam się bo warto jest zapomnieć to wszystko
oddycham tym powietrzem nie odwracając się 
łapie wiatr we włosy, goniąc motyle 

kocham ten wiosenny ciepły wiatr
kocham jeździć po zielonym lesie
kocham każdego dnia oderwać się od życia w mieście...
                                                                                                  

1 komentarz:

  1. :) chmn.... oj tak - wiosenny cieply wiosenny wiatr by się przydał....

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.