środa, 28 stycznia 2009

Przyjacielu



Wziołeś mnie za rękę i prowadziłeś?
kiedy upadłem na drodze kamienistej
pomogłeś mi wstać?
gdy spadały moje łzy otarłeś je?
kiedy straciłem całą rodzinę 
byłeś przy mnie na dobre i złe?
Dochowałeś sekretów które powierzyłem tylko Tobie?
Kiedy już umrę wybaczysz mi
to co zrobiłem jak wielką krzywdę uczyniłem?

przyjacielu, przyjacielu, przyjacielu...

Jesteś tylko Ty w moim całym życiu
znam Cię tyle lat taki szmat przebytych razem dróg
dzięki Tobie bo mi pomogłeś 
pocieszałeś nadzieje dałeś
kiedy z Tobą się śmiałem
wtedy chciałem żyć lecz widzisz sam

że ten śmiech już nie pociesza mnie 
ten świat nie potrzebuje zagubionego człowieka
nie zrozumiesz na początku, 
dlaczego tak mówię, potem przyjdzie Ci to łatwiej
proszę zapamiętaj mnie uśmiechniętego  
człowieka przez los doświadczonego
ostatnie już słowa chcę Ci wyszeptać...

przyjacielu! przyjacielu! przyjacielu!

Kochałem Cię jak brata 
pozostaniesz częścią mnie 
dziękuję...

przyjacielu, przyjaci... przy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.