sobota, 21 lutego 2009

Miłosny poranek


Pocałunkiem zaczynam dzisiejszy mój dzień
witam Cie dzień dobry, hej!
Od razu tulę do Ciebie się 
delikatnie pokazujesz zaspaną twarz
jesteś taka cieplutka, niewinny kwiat.
Obsypuje Cię tuzinem pocałunków
nie rozumiem swojego zachowania
ten zapach i delikatność odbiera
mi logiczne postrzeganie.
Jestem ślepcem, jestem głuchy
na cały istniejący wokół świat.
Bicie serca ten głośny takt
zamykam oczy całuje twój kark
włosy pachną ślicznie tak
czuję się ogrodnikiem który znalazł swój kwiat!
Muzykiem który znalazł dobry takt!
Marynarzem, żeglarzem który odkrył nowy świat.
Właśnie z Tobą wytyczam nowy w życiu szlak.

Zakładam na twoją szyje naszyjnik z pocałunków pereł
jestem u ust twoich bram, delikatne muśnięcie warg
teraz dla Ciebie uszyję z pocałunków śliczny sweterek
zacznę od ramion, wezmę miarę z delikatnych pocałunków dłoni
całuję każdy milimetr delikatnie by nie przeoczyć żadnego materiałowego oczka.
Ciężko pracuję, lecz mi twój oddech wskazuje o wielkiej przyjemności.
Wyciągasz do mnie ciepłe dłonie szepczesz choć do mnie,
kończę zapinać twój nowy sweterek ostatni guziczek i od Ciebie pocałunek,
razem przykryci kołdrą miłości pozostajemy w cudownym uścisku porannego dnia.


3 komentarze:

  1. śline:)

    bliskosc z nutką erotyzmu - bardzo delikatnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne... coś mi się kojarzy gdy to czytam ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. nauczylem sie bardzo wiele

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.