sobota, 15 stycznia 2011

Poranek


Otwierasz rankiem piękne oczy,
Cała jesteś w zapachu nocy
Ta woń, jak kwiat rozkładasz ramiona,
Wyglądając przez okno promieni słońca.
Gimnastykujesz ciało, w piżamie białej,
Wachlując, rozciągając dłonie i ramiona
Patrzę z taką radością że serce moje
bije z takim stoickim spokojem.
O ten dzień za chwile,
O siłę by do pracy iść.
Kubeczek kawy,
Śniadanie, i to zdanie
Uważaj na siebie...

1 komentarz:

  1. Urzekł mnie ten wiersz:) hm lubię coś co jest pisane z serca, szczerze i z podziwu:) pozdrawiam i pozostaję pierwszym ogrodnikiem;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz napisz kilka słów...
Kamil M.